Recenzja filmu

Pocałunek kobiety pająka (1985)
Hector Babenco
William Hurt
Raúl Juliá

Słodko-gorzki pocałunek

W tym – dziwnym – filmie Hectora Babenco pełno jest niezwykłości. Będzie to poruszająca kontemplacja nad zaklinaniem smutnej rzeczywistości. Rzeczywistość utknęła w ciasnej, obskurnej celi, gdzie
W tym – dziwnym – filmie Hectora Babenco pełno jest niezwykłości. Będzie to poruszająca kontemplacja nad zaklinaniem smutnej rzeczywistości. Rzeczywistość utknęła w ciasnej, obskurnej celi, gdzie dwóch więźniów zostaje skazanych na siebie. Tam, skąd nie ma możliwości ucieczki, nieoczekiwanie dosięga ich katharsis.

Skazańcy to Luis Molina (William Hurt) i Valentin Arregui (Raul Julia). Pierwszy z nich to romantycznie usposobiony homoseksualista, drugi to dziennikarz i zagorzały rewolucjonista. Czy koncepcja wrzucenia tak różnych typów osobowości w ciasne hermetyczne środowisko jest zapowiedzią zakleszczenia się dalszych relacji bohaterów w dusznej atmosferze wzajemnej dezaprobaty? Hector Babenco ucina wszystkie tego rodzaju  spekulacje. Zamiast trzymać się kurczowo prostego schematu, ciężar dramaturgii solidnie opiera na zawiłościach ludzkiej natury. Kiedy los bohaterów zostaje przesądzony za grubymi okiennymi kratami, rozluźni się nieoczekiwanie uwierający gorset uprzedzeń.



Molina opowiada Arregui film, który kiedyś obejrzał. Jest to rodzaj propagandy politycznej z elementami naiwnego romansu, gdzie główna bohaterka przeżywa pełne dramatycznych zawirowań miłosne perypetie. Kobieta feralna, nad losem której zawisło przeklęte fatum, to też alter ego samego Luisa, nacechowane głębokim spektrum jego egzystencjalnych rozterek. Molina snuje fantazyjne historie i celebrując przy tym pieczołowicie każdy najdrobniejszy ich szczegół - otwarcie manifestuje swoją wrażliwość. Tymczasem Valentin przygląda się temu z umiarkowaną dozą pobłażliwości. Wobec utraty resztki nadziei,  ekscentryzm Moliny wydaje mu się zgoła irracjonalny. Jest nim jednak tylko z pozoru, bo w istocie implikuje w formę wyrafinowanej gry, w której główną role odegra tajemnicza Kobieta Pająk - łapiąca swego ukochanego w sieć. Z czasem wzajemne doświadczenia jakie połączą Luisa z Valentinem nie pozwolą już żadnemu z nich blefować. Odmienieni na zawsze, stają w końcu w obliczu prawdy o samych sobie. Prawdy przypieczętowanej jednym pożegnalnym pocałunkiem.

Powieść Manuela Puiga, na podstawie której powstał film, skonstruowana jest na kilku poziomach. Portrety psychologiczne bohaterów nakreślone są właściwie w prowadzonych przez nich dialogach, przeplatanych opisami filmów, które Molina opowiada Valentinowi. Osobną kwestie stanowi sposób zaaranżowania samego finału, gdzie autor zestawił ze sobą "suchy" raport więzienny z sugestywną wizją na kształt marzenia sennego.



Hector Babenco czerpie z literackiego pierwowzoru z rozważnym zamysłem. W rezultacie jego obraz zachowuje spójną dynamikę narracyjną. Przede wszystkim udało się mu się uchwycić kontekst między umieszczeniem akcji w specyficznej zamkniętej przestrzeni a natężeniem zmian zachodzących stopniowo w percepcji obu bohaterów. Bardzo czytelne staje się w filmie pojęcie nowej wartości. Wartości, jakiej nabiera dla każdego z nich więzienna rzeczywistość, kiedy definiowana jest przez pryzmat zacieśniających się wzajemnie relacji.

Nie sposób oczywiście nie wspomnieć o aktorskim kunszcie Williama Hurta (Oscar), który jest w roli Moliny po prostu urzekająco wiarygodny. Choć na ekranie jest bardzo wyrazisty, ani razu nie przeradza się to w formę karykaturalnej nadinterpretacji. Raul Julia okazał się godnym partnerem dla Hurta, a trzeba przyznać nie było to łatwym zadaniem. Obaj są pełni sprzeczności, świetnie się jednak uzupełniają, co w miarę rozwoju akcji umacnia wrażenie, że łączy ich rodzaj silnej, intymnej więzi. Pajęczej sieci, która oplata ich z każdym dniem coraz mocniej.



Smak "Pocałuneku kobiety pająka", wypełniają na wpół gorycz bezkompromisowych reguł rzeczywistości i wysublimowana słodycz chwil, które te reguły łamią. Takiego pocałunku nigdy się nie zapomina. Taki pocałunek smakuje najintensywniej.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wnętrze. Dzień/noc. Więzienna cela. Od tego prostego, scenariuszowego startu zaczyna się przewrotny i... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones