Nie rozumiem osob ktore pisza ze Edward jest bez nadziejny tandeta......itp ja uazam ze jsst spox nie jest jeszcze tak znany jak orlando czy bratt ale z pewnoscia bedzie.....!!:)))))) a przy tym tak przystojny...jejku!!!!! ale juz stary.uuuuu no to bylo troche pisymizmu ale do roli ERAGONA pasowal i jesli bedzie dalsza czesc tego filmu to ja pojde na 100%%%!!!!!!!!pozro dla wszystkich ktorzy mysla pozytyw o Edwardzie!!!!!!!!!!!
a dla wszystkich anty zastanowcie sie nad tym co piszccie przecirz go nie znacie...a oceniacie????!!!!!!!!!
Moze mu czegos zazdroscicie czy cos .........????!!!!!!
Oglągałam film i uważam że Ed świetnie pasuje do tej roli. A jeszli chodzi o wiek to Eragona mają być tylko 3 cześci to nie zestarzeje się na planie tak bardzo niż aktorzy z Harrego Pottera :D
Tu macie racje Ed przynajmnie nie będzie tak staro wygładał jak aktorzy z Harrego Pottera.Po za tym jeszcze są tylko 3 części Trylogii dziedzictwa a nie 7 części HP . HP mi się już znudził :)))
Ed fajnie zgrał swoją rolę, oczywiście niektóre sceny zagrał gorzej, niektóre lepiej, ale co się dziwić nie ma jeszcze doświadczenia. Ale będzie kiedyś z niego naprawdę dobry aktor:)
Ja uważam, że film był beznadziejny, ale nie z powodu Speleers'a tylko reżysera. Mało zgodności z książką itd. Moim zdaniem Ed całkiem dobrze pasuje do tej roli, jest debiutantem w świecie aktorstwa więc nie mozna za wiele od niego wymagać, przecież wiadomo, że nie bedzie grał od razu jak Orlando Bloom czy Johny Deep.
moim zdaniem jest poprostu słaby jako aktor, widziałem tego całego Eragona i Ed jest zwyczajnie sztuczny, zupełnie mnie nie przekonywał, momentami przegrywał, no ale młodość, może sie jeszcze czegos nauczy
moim zdaniem jest poprostu słaby jako aktor, widziałem tego całego Eragona i Ed jest zwyczajnie sztuczny, zupełnie mnie nie przekonywał, momentami przegrywał, no ale młodość, może sie jeszcze czegos nauczy